Tym, którzy nie powrócili z morza...
miejsca nienumerowane
Miejsce wydarzenia:
Opis:
Tym, którzy nie powrócili z morza...
Koncert „Tym, którzy nie powrócili z morza..." jest wydarzeniem cyklicznym, odbywającym się w niezwykłej scenerii Cmentarza Centralnego, największego w Polsce, a trzeciego w Europie, będącego jednocześnie jednym z najpiękniejszych parków Szczecina.
W ten sposób od ponad 20 lat czcimy pamięć ludzi, którzy z morzem związali swoje życie, i których morze zabrało na wieczną wachtę.
Koncert tradycyjnie poprzedza ceremoniał morski z udziałem kompanii honorowej studentów Politechniki Morskiej w Szczecinie. Muzyce towarzyszy gra świateł, potęgująca nastrój wieczoru. Wyjątkowy i niepowtarzalny klimat wydarzenia przyciąga co roku ponad tysięczną publiczność.
W tym roku podczas koncertu publiczność usłyszy „Symfonię pieśni żałosnych" na sopran solo i orkiestrę op. 36 Henryka Mikołaja Góreckiego.
III Symfonia – „Symfonia pieśni żałosnych" Góreckiego należy do najsłynniejszych utworów II połowy XX wieku. Mimo, że powstała w latach 70., faktycznie ujrzała światło dzienne na początku lat 90. Do jej niezwykłej popularności przyczynili się Brytyjczycy, dla których utwór okazał się wyjątkowym odkryciem w historii muzyki. Niemal tuż po opublikowaniu przez wytwórnię Elektra Records, „Symfonia" znalazła się na czołowych miejscach amerykańskich i brytyjskich list przebojów, sprzedając się w przeszło milionowym nakładzie. Za sprawą minimalistycznej formy i wyjątkowej ekspresyjności idealnie trafiła w gust współczesnych melomanów.
W każdej z trzech części utworu pojawia się motyw matki cierpiącej po śmierci dziecka. Pierwszą część „Symfonii" kompozytor opiera na piętnastowiecznej pieśni religijnej – Lamencie świętokrzyskim. W drugiej części Górecki wykorzystał słowa wyryte przez 18-letnią Helenę Błażusiakównę na ścianie katowni gestapo „Palace" w Zakopanem, gdzie młoda góralka była przetrzymywana w 1944 r. Trzecie ogniwo to śląska piosenka ludowa o zrozpaczonej matce poszukującej syna zabitego w jednym z powstań śląskich.
Miejsca na widowni podczas koncertu są nienumerowane.
Fot. P. Wolski, W. Piątek, J. Multarzyński